Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!

Utworzono: 04-05-2018

W Klukach!

Do góry nogi, spoglądam na progi – bo na scenę ZPiT właśnie wchodzi.

Deszczowo - słoneczna pogoda zaprasza członków ZPiT ZL do tańca. Stare nazwy kaszubskie przybliża wszystkim – kierownik Zespołu – Pani Renata Hopa. Za nią podążają muzykanci, tancerze i śpiewacy. Tłum turystów włącza się do wspólnej zabawy, bo….

- wprowadzamy morskie klimaty, kaszubski alfabet, znane i podziwiane utwory regionalne, aby cząstka Lęborka stworzyła na scenie wielkie zamieszanie. Publiczność dopowiada słowa, fotografuje pokazy, uczestniczy w wykorzystaniu instrumentów do prezentacyjnej gry z  turystami.

Kobiety i mężczyźni!

Przednia zabawa  zachęca mężczyzn do tańca. Bo ich zadaniem jest zaproszenie do siebie cudownie ukazanych kobiet. Płeć piękna lekko się zastanawia, piszczy, w podskokach odmawia, a za moment uwodzi po kaszubsku. W takim liryczno - skocznym uniesieniu miłość, szacunek, uznanie- wkraczają do akcji. Publiczność szaleje. A mężczyźni oblewają wodą wszystkich zgromadzonych ludzi.

Czas na wielkie szaleństwo pomaga pojąć i zrozumieć wiejskie tradycje:

- kopanie torfu, pranie na tarce, wykorzystanie izb do stworzenia namiastki  swojskiego życia, prace męskie  przy koniach, owcach i kurach, ponieważ  do ludowości droga nigdy nie jest długa.

Bo mężczyzna kobietę do tańca zawsze prosi....i na rękach nosi.....

Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!
Podnoszę „kiecę” i na scenę lecę – bo kobietę do tańca się prosi!

Przejdź do góry strony